Ta strona używa plików Cookie. Korzystając z tej strony zgadzasz się na umieszczenie tych plików na twoim urządzeniu
Kontarst
Rozmiar czcionki
| |

Marzenia do dechy

2025-06-12 09:47
Marzenia do dechy

Bartosz Babicz, absolwent Liceum Ogólnokształcącego w Brzesku i były marszałek szkoły, odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w profesjonalnych wyścigach samochodowych. W zaledwie czwartym starcie w serii Trofeo di Serie, rozgrywanym na Torze Poznań pokazał, że determinacja i pasja mogą prowadzić do spektakularnych sukcesów.

Bilet do wielkiego ścigania

Pasja Bartosza do motorsportu rozpoczęła się bardzo wcześnie. Jak wspomina już w wieku czterech lat po raz pierwszy wsiadł do gokarta. Regularne starty rozpoczął w 2021 roku. Lista jego osiągnięć w tej dyscyplinie jest imponująca. Zdobył tytuły Mistrza Briggs Polish Kart Series z kompletem zwycięstw w sezonie, Wicemistrza Strefy Europejskiej Sodi World Series oraz Wicemistrza Champion Cup Kart U34 i zwycięzcy Finału A. W sumie około stu razy stawał na podium wyścigów Sodi World Series. Zdobywał medale w kartingu halowym w Polsce, Czechach, Szwecji, Niemczech, Wielkiej Brytanii oraz we Włoszech.  W lutym 2024 roku zwyciężył w konkursie #RacingTalentTrophy. Dzięki temu otrzymał w pełni sfinansowany sezon startów w Trofeo di Serie. Jak sam przyznaje – jego debiut na torze Red Bull Ring w Austrii był spełnieniem marzeń, a emocje z nim związane zapamięta na długo.  – Dobrze mieć pasje, a jeszcze lepiej odnosić w niej sukcesy. Jesteśmy dumni z Bartka – mówi dyrektor LO w Brzesku, Ryszard Ostrowski.

Deszcz, ryzyko i chłodna głowa

Trofeo di Serie to markowy puchar wyścigowy, w którym zawodnicy rywalizują za kierownicą identycznie przygotowanych Fiatów 500. Seria ta stanowi doskonałą platformę dla młodych kierowców, oferując równe szanse i skupiając się na umiejętnościach uczestników. Wyścigi odbywają się na renomowanych torach w Polsce i Europie, a ich celem jest promowanie nowych talentów w świecie motorsportu. Wyścig na Torze Poznań był dla Bartosza wielkim testem umiejętności. Warunki były trudne – przelotne opady deszczu tuż przed startem sprawiły, że nawierzchnia była nieprzewidywalna. Mimo to zawodnik z Brzeska wykazał się chłodną głową i doskonałą taktyką. Po emocjonującym starcie i dwóch interwencjach samochodu bezpieczeństwa, objął prowadzenie na piątym okrążeniu i utrzymał je do końca.

Spalinowa determinacja

Pierwsza czwórka kierowców wpadła na metę w odstępie niespełna 1,5 sekundy. Babicz zwyciężył przed Rafałem Paprotą, Piotrem Ławskim i Fabianem Kiwakiem. Jego talent dostrzegają nie tylko organizatorzy i kibice, ale też rywale z toru. – Bardzo szybki zawodnik. Wciąż pamiętam, jak z nami jechał wyścig 24-godzinny na Słowacji – był ekstremalnie szybki. Bartosz to ogromny talent polskiego  motosportu – ocenia Lukáš Figura, czeski kierowca kartingowy. A co mówi o sobie sam zawodnik? – Jeśli chodzi o hobby, to interesuję się tylko i wyłącznie wyścigami. Kolejną rundę Trofeo di Serie zaplanowano w dniach 11–13 lipca na węgierskim torze Pannónia Ring. Czy Bartosz Babicz znów pokaże klasę? Z pewnością warto śledzić kolejne kroki tego zawodnika – bo to dopiero początek jego wyścigowej drogi. A sukces Bartosza może być inspiracją dla wszystkich młodych ludzi marzących o karierze na torach wyścigowych. Pokazuje, że z odpowiednim wsparciem, determinacją i zaangażowaniem można osiągnąć cele, które wydają się nieosiągalne. Jego historia to dowód na to, że warto wierzyć w siebie i nie rezygnować z marzeń.        Marek Kołdras

Zobacz galerię